Muzyka na tym wydawnictwie mieni się wieloma kolorami i odcieniami. Jest ona tak wielobarwna jak oprawa graficzna albumu autorstwa samego gitarzysty. Dźwięki generowane przez czterech instrumentalistów są relaksujące i refleksyjne. Dzięki nim łatwo wyobrazimy sobie naturę budzącą się do życia na wiosnę. Trzeba przyznać, że ożywcza moc tych impresjonistycznych dźwięków jest niebywała. Innym charakterystycznym elementem materiału jest melodyka wnosząca wiele jasności i pogody. Słuchacz odnosi wrażenie, że wszyscy instrumentaliści znajdują się w ciągłym ruchu. Zresztą ich zaangażowanie jest słyszalne we wszystkich utworach. Muzyka jest niezwykle klimatyczna i łatwa w odbiorze. Oznacza to, że może ona zauroczyć również tych słuchaczy, którzy na co dzień nie mają styczności z jazzem. Tak pozytywny efekt został osiągnięty dzięki połączeniu typowych dla tego gatunku elementów ze szlachetną melodyjnością. Balsamiczne i wyraziste brzmienie instrumentów jeszcze bardziej potęguje przyjemność słuchania, co nieuchronnie prowadzi do poprawy humoru. Kwartetowi udało się namalować dźwiękami piękny pejzaż.
