Niemiecki kompozytor postanowił połączyć ze sobą dwa odległe światy muzyczne - elektronikę i bluesowe dźwięki. Jego dzieło zadziwia niezwykłą przestrzennością i melodyką. Słuchając tej muzyki, czujemy się tak wolni jak bohaterki filmu grane przez Susan Sarandon i Geenę Davis. Czasami spowije nas tajemniczy mrok i doznamy poczucia niepewności, ale po chwili dynamicznie wracamy na amerykańskie niekończące się drogi. Otacza nas pustynia, a żar niemiłosiernie bije od słońca. Jedynym orzeźwieniem jest muzyka niemieckiego twórcy, której nie da się pomylić z dokonaniami innych artystów. Już na początku lat dziewięćdziesiątych Hans Zimmer miał swój niepodrabialny styl, którego głównymi składowymi były dogłębne emocje oraz zapadające w pamięci melodie. Z pewnością jego fani będę w pełni usatysfakcjonowani.
