Amerykański pianista i prezenter radiowy zasłynął fortepianowymi aranżacjami alternatywnych utworów.
Opisywane 2-płytowe wydawnictwo ma niewiele wspólnego z Radiohead i przedstawia tę poważną stronę twórczości Amerykanina. Tym razem wziął on na warsztat kompozycje Franza Liszta, który z kolei opierał je na tematach znanych z utworów autorstwa innych kompozytorów. I tak mamy tu "Réminiscences de Don Juan (Don Juan Fantasy)" opartą na tematach z opery "Don Giovanni" Wolfganga Amadeusza Mozarta, "Frühlingsgesang (Spring Song)" Roberta Schumanna, "Prelude & Liebestod" z opery "Tristan i Izolda" Richarda Wagnera, "Frühlingsglaube (Faith in Spring)" Franza Schuberta oraz 5-częściową "Symphonie fantastique" Hectora Berlioza.
Transkrypcje fortepianowe zostały wykonane przez Christophera O'Rileya z błyskotliwą wirtuozerią. Wszędobylskie palce pianisty biegają po klawiaturze niczym rozwichrzone na wietrze włosy. Wściekłe pasaże i frywolne zagrywki przywołują na myśl dźwiękowy sztorm, który potrafi się uspokoić i wprawić nas w sielankowy nastrój. Utwory są zróżnicowane i czasami mocno ze sobą kontrastują. Po partii łagodnej pojawia się nuta krzykliwa, a jeszcze innym razem kompozycja ma charakter epicki. Amerykanin imponuje swobodą wykonawczą, grając z młodzieńczą werwą, a nawet swoistą nonszalancją, aby w innych fragmentach zachwycić nasze uszy finezją bądź podnieść ciśnienie prawdziwą furią.
Opisywane 2-płytowe wydawnictwo ma niewiele wspólnego z Radiohead i przedstawia tę poważną stronę twórczości Amerykanina. Tym razem wziął on na warsztat kompozycje Franza Liszta, który z kolei opierał je na tematach znanych z utworów autorstwa innych kompozytorów. I tak mamy tu "Réminiscences de Don Juan (Don Juan Fantasy)" opartą na tematach z opery "Don Giovanni" Wolfganga Amadeusza Mozarta, "Frühlingsgesang (Spring Song)" Roberta Schumanna, "Prelude & Liebestod" z opery "Tristan i Izolda" Richarda Wagnera, "Frühlingsglaube (Faith in Spring)" Franza Schuberta oraz 5-częściową "Symphonie fantastique" Hectora Berlioza.
Transkrypcje fortepianowe zostały wykonane przez Christophera O'Rileya z błyskotliwą wirtuozerią. Wszędobylskie palce pianisty biegają po klawiaturze niczym rozwichrzone na wietrze włosy. Wściekłe pasaże i frywolne zagrywki przywołują na myśl dźwiękowy sztorm, który potrafi się uspokoić i wprawić nas w sielankowy nastrój. Utwory są zróżnicowane i czasami mocno ze sobą kontrastują. Po partii łagodnej pojawia się nuta krzykliwa, a jeszcze innym razem kompozycja ma charakter epicki. Amerykanin imponuje swobodą wykonawczą, grając z młodzieńczą werwą, a nawet swoistą nonszalancją, aby w innych fragmentach zachwycić nasze uszy finezją bądź podnieść ciśnienie prawdziwą furią.