Koncerty fortepianowe Wolfganga Amadeusza Mozarta wchodzące w skład tego wydawnictwa powstały w latach 80. XVIII wieku.
Materiał został nagrany przez południowoafrykańskiego pianistę Kristiana Bezuidenhouta, Freiburger Barockorchester oraz dyrektor artystyczną orkiestry, a jednocześnie skrzypaczkę - Petrę Müllejans.
Album posiada budowę klamrową: "XVII Koncert fortepianowy G-dur K.453" (1784) oraz "XXII Koncert fortepianowy Es-dur K.482" (1785) przedzielone są "Rondem na fortepian i orkiestrę A-dur K.386" (1782).
Kompozycje są w przeważającej części radosne, pełne pozytywnej energii, rubaszności, wprowadzają nastrój sielskości oraz - co było znakiem rozpoznawczym Mozarta - są oparte na wyraźnie zarysowanych liniach melodycznych. W każdym utworze wyczuwalna jest królewska atmosfera i szlachetność dźwięków. To wszystko wydobywane jest dzięki grze pianisty przy cennym wsparciu orkiestry. Wykonania są pełne wirtuozerii, bardzo ekspresyjne, a do tego przyozdobione błyskotliwą ornamentyką. Wszystko zostało zagrane żwawo i z wielką lekkością. Subtelne dźwięki swobodnie koegzystują z dźwiękami rozwichrzonymi i - co może wydać się paradoksalne - współgrają w doskonałej harmonii. Materiał ma charakter operowo-koncertowy, jednak nie ramy formalne są jego istotą, ale fakt, że spełnia on jedną z podstawowych ról muzyki - wprowadza słuchacza w dobry nastrój. Prawdziwa idylla!
Materiał został nagrany przez południowoafrykańskiego pianistę Kristiana Bezuidenhouta, Freiburger Barockorchester oraz dyrektor artystyczną orkiestry, a jednocześnie skrzypaczkę - Petrę Müllejans.
Album posiada budowę klamrową: "XVII Koncert fortepianowy G-dur K.453" (1784) oraz "XXII Koncert fortepianowy Es-dur K.482" (1785) przedzielone są "Rondem na fortepian i orkiestrę A-dur K.386" (1782).
Kompozycje są w przeważającej części radosne, pełne pozytywnej energii, rubaszności, wprowadzają nastrój sielskości oraz - co było znakiem rozpoznawczym Mozarta - są oparte na wyraźnie zarysowanych liniach melodycznych. W każdym utworze wyczuwalna jest królewska atmosfera i szlachetność dźwięków. To wszystko wydobywane jest dzięki grze pianisty przy cennym wsparciu orkiestry. Wykonania są pełne wirtuozerii, bardzo ekspresyjne, a do tego przyozdobione błyskotliwą ornamentyką. Wszystko zostało zagrane żwawo i z wielką lekkością. Subtelne dźwięki swobodnie koegzystują z dźwiękami rozwichrzonymi i - co może wydać się paradoksalne - współgrają w doskonałej harmonii. Materiał ma charakter operowo-koncertowy, jednak nie ramy formalne są jego istotą, ale fakt, że spełnia on jedną z podstawowych ról muzyki - wprowadza słuchacza w dobry nastrój. Prawdziwa idylla!