Na tytułową podróż w nieznane zabiera nas krakowski kompozytor Piotr Cieślik znany w środowisku polskiej el-muzyki jako Pece. Początek tej instrumentalnej wyprawy przypomina świat budzący się ze snu. Możemy wyobrazić sobie rosę pokrywającą roślinność i otaczający nas nieprzyjemny chłód. Tak mogłoby to wyglądać, gdybyśmy nie mieli do czynienia z przestrzenią kosmiczną. Uświadamia nam to progresywna konstrukcja pierwszej kompozycji "Ocean's Loneliness", która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom Szkoły Berlińskiej. Kolejny (tytułowy) utwór działa pobudzająco. Oprócz delikatnych dźwięków został również wyposażony w przyjemne w odbiorze partie melodyczne. "Power Crystal" to ambientowy utwór, który charakteryzuje się instrumentalnym minimalizmem. Został on wypełniony dźwiękami oczyszczającymi umysł i działającymi uspokajająco. W podobnym klimacie utrzymany jest "Call of the Ancestors" - w pierwszej części oparty na repetycjach, aby pod koniec delikatnie nas poruszyć i płynnie przejść w "Comet's Fate", czyli kawałek będący jednym z najbardziej urozmaiconych i pogodnych na płycie. Przedostatnia kompozycja "Roaming Soul" jest trochę hipnotyczna, ale to tylko pozór, ponieważ pulsujące syntezatory działają bardzo energetycznie. Dopiero jej końcówka wprowadza nas w stan błogiego spokoju i wyciszenia, który będzie nam towarzyszył także w utworze wieńczącym album - "Reminiscence of the Journey". Podsumowując, jest to płyta będąca idealnym remedium na skołatane nerwy.
Linki: Generator, CD-DVD-Vinyl.