Jeśli komuś podoba się twórczość Herbie'go Hancocka z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, to ten album z pewnością przypadnie do gustu.
Materiał jest żywotny, pulsujący i zagrany z wielkim entuzjazmem. Wszechobecne solówki powodują u słuchacza zawrót głowy. Sekcja rytmiczna mistrzowsko współgra z wirtuozami-solistami. Muzyka jest zróżnicowana pod względem instrumentalnym, aranżacyjnym oraz tempa, tak więc trudno się przy niej nudzić. Album ukazuje rozmaite odcienie twórczości Herbie'go Hancocka - od kompozycji spokojnych po te bardzo dynamiczne. Jedynym autorskim akcentem jest bardzo oryginalny i intrygujący utwór Matsa Holmquista pt. "Stevie R.". Amerykańsko-skandynawski sojusz okazał się wykonawczo nieskazitelny.
Materiał jest żywotny, pulsujący i zagrany z wielkim entuzjazmem. Wszechobecne solówki powodują u słuchacza zawrót głowy. Sekcja rytmiczna mistrzowsko współgra z wirtuozami-solistami. Muzyka jest zróżnicowana pod względem instrumentalnym, aranżacyjnym oraz tempa, tak więc trudno się przy niej nudzić. Album ukazuje rozmaite odcienie twórczości Herbie'go Hancocka - od kompozycji spokojnych po te bardzo dynamiczne. Jedynym autorskim akcentem jest bardzo oryginalny i intrygujący utwór Matsa Holmquista pt. "Stevie R.". Amerykańsko-skandynawski sojusz okazał się wykonawczo nieskazitelny.