"The Walk. Sięgając chmur" to film Roberta Zemeckisa, będący hołdem dla wyczynu Philippe'a Petita, który w 1974 roku przeszedł na linie rozpostartej między wieżami World Trade Center.
Fabuła filmu została oparta na książce francuskiego artysty Philippe'a Petita pt. "To Reach the Clouds". Już na wstępie komunikuję, że opisywana ścieżka dźwiękowa nie tylko idealnie pasuje do obrazu, ale również może stanowić doskonały podkład do lektury. Muzyka stworzona przez amerykańskiego kompozytora jest pełna harmonii i łagodności. Ma w sobie również trochę romantyzmu. W większej części została oparta na wyraźnie zarysowanych liniach melodycznych. Na jej zróżnicowanie składają się elementy jazzowe, muzyka cyrkowa i estradowa, uwypuklone instrumenty perkusyjne oraz wprowadzający francuski klimat akordeon. W partyturze można wyróżnić motywy wyrażające powagę, wzniosłość, niepewność, niezdecydowanie, wyczekiwanie, strach, czyli wszystko to, co odczuwał główny bohater w 1974 roku. Partytura autorstwa Alana Silvestri perfekcyjnie ilustruje wszystkie te odczucia. W odróżnieniu od reżysera, scenarzystów i aktorów, kompozytor potwierdził, że potrafi opowiedzieć tę samą historię bez używania żadnych słów. Ta ścieżka dźwiękowa jest tego wyśmienitym przykładem.
Fabuła filmu została oparta na książce francuskiego artysty Philippe'a Petita pt. "To Reach the Clouds". Już na wstępie komunikuję, że opisywana ścieżka dźwiękowa nie tylko idealnie pasuje do obrazu, ale również może stanowić doskonały podkład do lektury. Muzyka stworzona przez amerykańskiego kompozytora jest pełna harmonii i łagodności. Ma w sobie również trochę romantyzmu. W większej części została oparta na wyraźnie zarysowanych liniach melodycznych. Na jej zróżnicowanie składają się elementy jazzowe, muzyka cyrkowa i estradowa, uwypuklone instrumenty perkusyjne oraz wprowadzający francuski klimat akordeon. W partyturze można wyróżnić motywy wyrażające powagę, wzniosłość, niepewność, niezdecydowanie, wyczekiwanie, strach, czyli wszystko to, co odczuwał główny bohater w 1974 roku. Partytura autorstwa Alana Silvestri perfekcyjnie ilustruje wszystkie te odczucia. W odróżnieniu od reżysera, scenarzystów i aktorów, kompozytor potwierdził, że potrafi opowiedzieć tę samą historię bez używania żadnych słów. Ta ścieżka dźwiękowa jest tego wyśmienitym przykładem.