Warto było czekać, ponieważ zawartość krążka to światowej klasy melodyjny rock. Muzyka jest żywiołowa, ale nie ma w niej żadnych szaleńczych galopad. Elementem charakterystycznym tego materiału jest niezwykle czyste brzmienie gitary. Jej klarowny dźwięk został uwypuklony, co naprawdę cieszy uszy. Na płycie nie ma przesytu solówek - pojawiają się sporadycznie, zostawiając dominującą rolę wyrazistym riffom i partiom wokalnym. Można by rzec - idealnie wyważona wirtuozeria. Na jednym utworze pojawił się gościnnie Grzegorz Skawiński, który tutaj - w przeciwieństwie do swojego macierzystego zespołu - bardziej mógł wykazać się gitarowym kunsztem. Na wydawnictwie znalazło się pięć bonusów, które są polskimi wersjami pierwszych pięciu utworów na albumie.
Polskim muzykom udała się rzecz niezwykle trudna, a mianowicie zdołali połączyć nowoczesne brzmienie z klasycznym graniem. Artyści nagrali album na miarę współczesnych czasów, czyli taki, który zadowoli zarówno miłośników tradycyjnego rocka, jak i młodych słuchaczy wychowanych na sterylnie czystym brzmieniu. Choć taka muzyka nie jest zbyt popularna w naszym kraju, to warto dać jej szansę, ponieważ wartość artystyczna materiału i produkcja nie odbiegają od światowego poziomu.
