Na pierwszej płycie znalazły się pieśni religijne autorstwa polskich i zagranicznych kompozytorów, żyjących w przedziale od XVI wieku do czasów współczesnych - Giulio Cacciniego, Marcina Józefa Żebrowskiego, Johanna Sebastiana Bacha, Charlesa Gounoda, Wolfganga Amadeusza Mozarta, Franza Schuberta, Camille'a Saint-Saënsa, Henriego Seroki, Jana Adama Maklakiewicza, Jerzego Kaszyckiego, Lecha Skoczylasa, Juliusza Łuciuka oraz twórców anonimowych. Zgromadzono tutaj aż sześć interpretacji "Ave Maria", z których każda brzmi niebiańsko. "Aria z Magnificat BWV 243, Quia respexit" Johanna Sebastiana Bacha została natomiast wykorzystana w filmie "Ono" (2004).
Na drugim dysku znajdziemy kolędy oraz pieśni religijne napisane przez kompozytorów żyjących w okresie od XVIII wieku do współczesności - Franza Xavera Grubera, ks. Zygmunta Odelgiewicza, Jana Adama Maklakiewicza, Wacława Geigera, Feliksa Nowowiejskiego, Lecha Skoczylasa, Henryka Mikołaja Góreckiego oraz twórców anonimowych. Szczególnie wyróżnia się blisko półgodzinne dzieło tego ostatniego kompozytora z 1985 roku, pt. "O Domina Nostra - Medytacje o Jasnogórskiej Pani Naszej op. 55", które pierwotnie ukazało się na płycie "Pieśń Rodzin Katyńskich" (2008).
Trzecia płyta to prawdziwy klejnot dla fanów muzyki filmowej i szczególny dowód na nieziemskie możliwości wokalistki. Krążek zawiera temat główny Andrzeja Nowaka i Krzesimira Dębskiego z "Kolosa" (1993), "Voyage to Avalon" Kenjiego Kawai z "Avalon" (2001), trzy kompozycje Jana Kantego Pawluśkiewicza z "Papuszy" (2013) i jedną pieśń z "Małej Vilmy" (2000), siedem kompozycji Lecha Majewskiego i Józefa Skrzeka z opery autobiograficznej "Pokój saren" (1997) oraz temat główny Zygmunta Koniecznego z "Kartki z podróży" (1983). Listę utworów uzupełniają premierowa kompozycja "Die Antwort" (2007) Paolo Bozzoli i Kenjiego Kawai oraz utwór "Libera Me" Michała Lorenca z programu telewizyjnego poświęconego twórczości Elżbiety Towarnickiej.
Nagrania na wszystkich płytach zostały dobrane z wielkim pietyzmem, dzięki czemu ich odbiór nie sprawia wrażenia chaotycznie ze sobą zestawionych utworów. O ile Michał Lorenc jest mistrzem wyrażania polskiej tożsamości w muzyce, o tyle Elżbieta Towarnicka jest naszą ambasadorką w Królestwie Niebieskim. Jej kojący głos działa na odbiorcę niczym duchowa ablucja.
"Sing & Moovie" to w pewnym sensie druga część z serii wydawnictw poświęconych twórczości Elżbiety Towarnickiej (pierwszą był również 3-płytowy album "Wielcy Wykonawcy"), a być może doczekamy się trzeciej odsłony. Miłośnicy talentu artystki na pewno na nią czekają!
