Okładkę koncertowego albumu słynnej brytyjskiej grupy zdobi fragment obrazu "Sztuka wojny" autorstwa polskiego malarza Łukasza Kasperczyka.
Wspomniany obraz naszego rodaka jest tak znakomity jak muzyka Renaissance, zarejestrowana 17 maja 1974 roku w gmachu nowojorskiej Academy of Music. Najwięcej, bo pięć utworów pochodzi z albumu "Turn of the Cards" (1974). Materiał został uzupełniony trzema kompozycjami z płyty "Ashes are Burning" (1973) i tytułowym utworem z "Prologue" (1972). Koncert został wykonany z towarzyszeniem 24-osobowej orkiestry pod batutą Howarda Steina.
Materiał koncertowy zawiera wszystko, co w twórczości tego zespołu najlepsze. Grupa zasłynęła z łączenia symfonicznej odmiany progresywnego rocka, folka oraz muzyki klasycznej. Ten koncert to fantastyczny wehikuł do renesansowej, barokowej i klasycznej rzeczywistości. Utwory są rozbudowane i wielowymiarowe, co powoduje, że ich słuchanie jest nie tylko interesujące, ale również intrygujące. Orkiestra nadaje muzyce dramatyzmu, kolorytu i swego rodzaju ilustracyjności. Dzięki temu możemy znaleźć w niej różnorodne emocje czyniące sztukę zespołu Renaissance kompletną. Wyróżniającymi się elementami jest błyskotliwa gra klawiszowca Johna Touta oraz - rzecz jasna - sopranowy, czysty i poetycki śpiew Annie Haslam - chyba największej scenicznej śmieszki w historii muzyki rockowej. Wisienką na torcie jest gościnny występ gitarzysty zespołu Wishbone Ash - Andy'ego Powella.
Wspomniany obraz naszego rodaka jest tak znakomity jak muzyka Renaissance, zarejestrowana 17 maja 1974 roku w gmachu nowojorskiej Academy of Music. Najwięcej, bo pięć utworów pochodzi z albumu "Turn of the Cards" (1974). Materiał został uzupełniony trzema kompozycjami z płyty "Ashes are Burning" (1973) i tytułowym utworem z "Prologue" (1972). Koncert został wykonany z towarzyszeniem 24-osobowej orkiestry pod batutą Howarda Steina.
Materiał koncertowy zawiera wszystko, co w twórczości tego zespołu najlepsze. Grupa zasłynęła z łączenia symfonicznej odmiany progresywnego rocka, folka oraz muzyki klasycznej. Ten koncert to fantastyczny wehikuł do renesansowej, barokowej i klasycznej rzeczywistości. Utwory są rozbudowane i wielowymiarowe, co powoduje, że ich słuchanie jest nie tylko interesujące, ale również intrygujące. Orkiestra nadaje muzyce dramatyzmu, kolorytu i swego rodzaju ilustracyjności. Dzięki temu możemy znaleźć w niej różnorodne emocje czyniące sztukę zespołu Renaissance kompletną. Wyróżniającymi się elementami jest błyskotliwa gra klawiszowca Johna Touta oraz - rzecz jasna - sopranowy, czysty i poetycki śpiew Annie Haslam - chyba największej scenicznej śmieszki w historii muzyki rockowej. Wisienką na torcie jest gościnny występ gitarzysty zespołu Wishbone Ash - Andy'ego Powella.