Bryce Dessner / Jonny Greenwood - St. Carolyn by the Sea / Suite from There Will Be Blood (2014 Deutsche Grammophon)

Płyta z 2014 roku zawiera utwory dwóch kompozytorów młodego pokolenia (urodzonych odpowiednio w 1976 i 1971 roku), dotychczas znanych ze świata muzyki rockowej.

Bryce Dessner to nowojorski kompozytor i gitarzysta indie rockowej grupy The National. Ten klasycznie wykształcony artysta znany jest również ze współpracy z Bang on a Can i Kronos Quartet. Album zaczyna się od jego kompozycji "St. Carolyn by the Sea", będącej dziełem symfonicznym, pełnym wzniosłości, ale jednocześnie radosnym i niosącym ze sobą ogromny ładunek pozytywnej energii. Potężna moc, powołanej do życia w 1843 roku, orkiestry Copenhagen Phil została zestawiona ze stonowanymi partiami gitar braci Dessner - Bryce'a i Aarona. Następna jest "Lachrimae" - kompozycja będąca odniesieniem do dzieła Johna Dowlanda pod takim samym tytułem. Ostatni utwór Dessnera - "Raphael" powstał jako inspiracja fragmentem powieści Jacka Kerouaca pt. "Big Sur" (1962). W tych dwóch ostatnich kompozycjach znajdziemy elementy muzyki współczesnej, ambientowej oraz minimalistycznej.

Drugi bohater tego wydawnictwa to, dobrze znany w naszym kraju ze współpracy z Krzysztofem Pendereckim, altowiolista (najpierw) i gitarzysta (potem) grupy Radiohead - Jonny Greenwood. Pięć utworów zamieszczonych na płycie składa się na suitę pochodzącą ze ścieżki dźwiękowej do dramatu "Aż poleje się krew" (2007) w reżyserii Paula Thomasa Andersona. Wszystkie części suity są w przeważającej części ponure, pochmurne, pełne nostalgii - z nielicznymi przebłyskami i przejaśnieniami dźwiękowymi. Za tę muzykę Jonny Greenwood dostał nominacje do nagród BAFTA, Grammy, Saturn i WSA (World Soundtrack Academy) oraz zdobył Nagrodę Amerykańskich Dziennikarzy "Critics' Choice" w kategorii "najlepszy kompozytor".

Fani rockowych dokonań obu artystów mogą być mocno zdziwieni tym, że nagrania ich ulubieńców znalazły się w katalogu Deutsche Grammophon, choć to zdziwienie powinno zostać zniwelowane słowami dyrygenta André de Riddera: "świat muzyki rockowej i klasycznej mają ze sobą więcej wspólnego niż wielu ludzi sądzi".