Moosikk Blog
Tangerine Dream - Franz Kafka - The Castle (2013 Eastgate)
Opisywany album jest wynikiem zamiłowania założyciela niemieckiej grupy do literatury. Edgar Froese (z pomocą Thorstena Quäschninga) przygotował poemat dźwiękowy zainspirowany nieukończoną powieścią Franza Kafki pt. "Zamek" (1926). Już od początku atmosfera jest przepełniona tajemniczością i niesamowitością, co wprowadza słuchacza w niezwykły nastrój. W dalszej części wkraczamy w mroczną przestrzeń, która dość szybko kieruje nas w stronę pulsujących i bardziej żywotnych dźwięków. Na albumie przeważają spokojne kompozycje z delikatną warstwą instrumentalną. Nie zabrakło fragmentów dramatycznych i nostalgicznych. W niektórych miejscach natrafiamy na fragmenty abstrakcyjne, które - co niektórych może dziwić - są przystępne w odbiorze. Większość utworów pozwala odbiorcy na odprężenie się. Elementem wyróżniającym się na albumie są solowe partie gitary elektrycznej. Kompozycje zgromadzone na płycie będą idealnym podkładem do lektury niedokończonego dzieła wybitnego pisarza.
Ruffyunz - Ruffyunz III (2023 Hyperspace Records)
Trzeci studyjny album grupy Ruffyunz został zarejestrowany w następującym składzie: Ed Terry (śpiew), Randy Pratt (gitara basowa), JZ Barrell (gitara) i Carmine Appice (perkusja). Na liście gości znajdziemy wiele znamienitych nazwisk: Pat Travers, Pat Thrall, Bumblefoot, Tony Franklin, Dave Meniketti, Jim McCarty, Vinnie Moore, Derek Sherinian, Tracy G, Billy "Spaceman" Patterson, Mike DiMeo. Panowie proponują nam nowocześnie brzmiący hard rock z klasycznymi dźwiękami organów Hammonda. Warto podkreślić, że nie jest to propozycja dla fanów tradycyjnej muzyki rockowej. Muzycy są doświadczonymi artystami, co nie należy utożsamiać z konserwatyzmem. Grupa idzie z duchem czasu, poszukując nowych brzmień i nieoczywistych rozwiązań instrumentalnych. Partie wokalne są wykonane niezwykle emocjonalnie przez charyzmatycznego frontmana. Rytmy nadawane przez basistę i perkusistę zachęcają odbiorcę do ruchu. Ponure momenty przenikają się z tymi jaśniejszymi. Część utworów została osadzona w świecie muzyki funkowej i blues rockowej. Trzecie wydawnictwo w dyskografii kwartetu przesiąknięte jest duchem amerykańskiego świata.
Axel Dörner, Tomaž Grom - Omejeno gibanje / Confined Movement (2019 Zavod Sploh)
Na krążku znajdziemy zapis koncertów niemieckiego trębacza Axela Dörnera i słoweńskiego kontrabasisty Tomaža Groma. Oba odbyły się w maju 2019 roku w Klubie Štala (Słowenia) oraz Dobialab (Włochy). Była to ich pierwsza okazja, aby wystąpić na żywo i zaprezentować publiczności artystyczną interakcję. Odbiorca słucha rozwścieczonych instrumentów, które postanowiły wymienić się złośliwościami. Trudno nie odnieść wrażenia, że doświadczamy dźwiękowego przedrzeźniania się muzyków. To jest starcie dwóch bezczelnych typów, z których żaden nie chce ustąpić. Nie wiemy, jakie są zamierzenia artystów i kiedy zaczną nam wiercić dziurę w głowie. Te koncerty to spotkania dwóch żywiołowych fircyków z nieograniczonymi zasobami energii. W ich trakcie momenty spokoju zdarzają się bardzo rzadko. Panuje tu nieustanny ferment. Improwizowane wariactwa czynione przez ten duet robią nam mętlik w głowie. Jeśli nie obawiacie się zwichrowania mózgu, to te występy mogą być interesującą przygodą.
Mare Balticum Vol. 1 - Music in medieval Denmark (2017 TACET)
„Mare Balticum” to seria poświęcona muzycznemu dziedzictwu państw leżących nad Morzem Bałtyckim. Jej pierwsza część zawiera średniowieczne pieśni, których tematyka odnosi się między innymi do morderstw dokonanych na duńskich władcach z XII i XIII wieku – księciu Kanucie Lavardzie i królu Eryku V Klippingu. Na liście utworów znalazły się również pieśni minstrela tworzącego w języku średnio-wysoko-niemieckim Meistera Rumelanta z Saksonii i wędrownego pieśniarza Michela Beheima pochodzącego z obszaru dzisiejszej Badenii-Wirtembergii. Materiał został zarejestrowany przez Ensemble Peregrina – zespół założony przez polską wokalistkę i harfistkę Agnieszkę Budzińską-Bennett. Na liście wykonawców pojawił się także amerykański wokalista i harfista Benjamin Bagby. Pieśni promieniują majestatycznym dostojeństwem i epickością. Dźwięki harfy wprowadzają element subtelności, natomiast głosy żeńskie dostarczają pierwiastek anielskości. Z kolei głos męski symbolizuje dworską powagę. Różnorodność materiału zapewniają rozmaite nastroje i trzy języki, w których wykonywane są pieśni. Dzięki tej rozmaitości nie są one jednostajne. Artyści wykonują je z różnymi akcentami – pogodnymi i smutnymi. Dodatkowym urozmaiceniem jest przygotowanie niektórych utworów w dwóch wersjach – wokalnej i instrumentalnej. „Mare Balticum Vol. 1 - Music in medieval Denmark” to album spowity magiczną atmosferą. Będzie on doskonałym podkładem pod lekturę powieści fantasy.
Adrian Knight - Obsessions (2016 Irritable Hedgehog)
Na krążku znajdziemy zapis prawie 48-minutowej kompozycji na fortepian autorstwa, urodzonego w Szwecji, Adriana Knighta. Utwór został wykonany przez amerykańskiego pianistę R. Andrew Lee. Jego tytuł może sugerować muzykę nerwową i kompulsywną, ale zawartość nośnika jest zupełnie inna. Doświadczamy delikatnych muśnięć klawiatury, które zostawiają wiele przestrzeni na ciszę. Spokojnie kroczące dźwięki przypominają spacer po polnej ścieżce. Muzyka działa jak lekki wiatr smagający źdźbła pszenicy i promienie słońca przebijające się przez liściaste gałęzie leśnych drzew. Repetycje wprowadzają ład i przynoszą ukojenie. W pewnym momencie następuje zmiana kierunku wędrówki, co wprowadza pewien niepokój. Atmosfera robi się niepewna, więc nie wiemy dokąd kompozytor chce nas zabrać. Dzięki tej zmienności wyprawa staje się bardziej interesująca. Jest to jednak nieznaczne urozmaicenie, które nie burzy pierwotnego celu podróży, jakim jest kraina subtelności. Przewrotny tytuł albumu „Obsesje” okazał się silnym antidotum na szaleńcze tempo współczesnego świata.
Karel Boehlee Quartet - Live At Marriott The Hague (2023 O.A.P. Records)
Album zawiera zapis koncertu kwartetu pianisty i kompozytora Karela Boehlee, który został zarejestrowany w haskim hotelu 13 sierpnia 2023 roku. Warto podkreślić, że muzycy nigdy wcześniej nie grali ze sobą jako zespół, więc opisywany występ można potraktować jako chrzest bojowy. Materiał zaczyna się od autorskiej kompozycji „Poggibonzi”. Panuje w niej gęsta atmosfera z wyraźnie prowadzoną linią melodyczną znaczoną dźwiękami saksofonu i pianina. „All the things you are” to utwór Jerome’a Kerna i Oscara Hammersteina II. Holendrzy zaproponowali swobodną interpretację luźno trzymającą się oryginału. Ramy pierwowzoru zostały obudowane szalonymi improwizacjami. Ta wersja powinna przypaść do gustu słuchaczom nieortodoksyjnym. „Mr. T” Karela Boehlee to ballada, która z jednej strony buja, z drugiej zaś – cudownie usypia. Również autorski „Amazing you” jest najbardziej radosnym utworem na albumie. Bije z niego optymizm i pozytywna energia. Muzycy zagrali go z dynamizmem i niesamowitym entuzjazmem. „Come rain or Come Shine” Harolda Arlena i Johnny’ego Mercera to leniwa kompozycja powoli sunąca przed siebie w nieznanym kierunku i wzbogacona improwizacjami. W „I love you” Cole’a Portera dominuje marzycielska atmosfera ze szczyptą romantyzmu i figlarności. Kompozycja wyróżnia się zawadiackimi zagrywkami i zaczepnymi odpowiedziami instrumentalistów. Na końcu setlisty znalazł się „You and the night and the music” Arthura Schwartza i Howarda Dietza. Jest to utwór „zatłoczony” instrumentalnie i wykonany z dużą intensywnością. Zestawienie oryginalnych kompozycji z jazzowymi standardami okazało się wspaniałym pomysłem. Można więc stwierdzić, że lider Karel Boehlee, saksofonista Paul van der Feen, kontrabasista Tijs Klaassen i perkusista Joost van Schaik zdali egzamin ze wspólnego grania.
Trevor Watts Amalgam - Closer To You (1979/2017 Hi4Head Records)
Reedycja albumu grupy Amalgam, kierowanej przez saksofonistę Trevora Wattsa, zabiera nas w podróż do końca lat siedemdziesiątych XX wieku. Już w pierwszym utworze "De Dublin Ting" Trevor Watts "kręci" saksofonem wspólnie z energetycznym perkusistą Liamem Genockey'em i zawadiackim basistą Colinem McKenzie. Zmiany tempa robią ogromne wrażenie. Trevor Watts wyciska maksimum możliwości ze swojego instrumentu. Towarzyszący muzycy szaleją z głównodowodzącym. "South of Nowhere (With Quiet Beginnings)" rozpoczyna się bardzo spokojnie i atmosferycznie. Dominują w nim partie snującego się saksofonu, który w dalszej części zaczyna rozrabiać w towarzystwie pozostałych muzyków. Cała trójka wkręca w fotel. "Keep Right" to powolna kompozycja wypełniona "leniwymi" dźwiękami i oparta na basowych repetycjach. "Dear Roland" to najdłuższy utwór, który wieńczy oryginalny album. Został nagrany w wolnym tempie, a jego znakiem charakterystycznym jest gęsty klimat. W tym miejscu kończy się podstawowa lista utworów i zaczynają bonusy. Pierwszy z nich - "Mad" - został wykonany w stylu post-bopowym. "Seaside Blues" potwierdza, że grupa czuła się świetnie w innej konwencji gatunkowej. "Albert Like" to kawałek z wyróżniającym się funkowym basem. Natomiast "Bottle Alley" to najbardziej "krzykliwy" utwór na płycie. Z kolei "Latino Flo" jest najbardziej melodyjną kompozycją zamieszczoną na krążku.
Brandenburger Symphoniker, Peter Gülke - Franz Schubert: Symphony No. 8 C major (The Great) (2017 MDG)
VIII Symfonia C-dur, zwana "Wielką", należy do największych osiągnięć Franza Schuberta. Dzieło miało swoją premierę dekadę po śmierci kompozytora. Zostało wykonane 21 marca 1839 roku w Gewandhaus, w Lipsku, pod batutą Feliksa Mendelssohna. Twórca Symfonii inspirował się twórczością Ludwiga van Beethovena, co znalazło potwierdzenie w samym dziele. Czteroczęściowa Symfonia rozpoczyna się dostojnie ("Andante - Allegro ma non troppo"). Z jednej strony towarzyszą nam delikatne dźwięki, a z drugiej - poważny nastrój. W pewnym momencie kompozycja ożywia się, a tempo staje się bardziej żwawe i radosne. W części drugiej ("Andante con moto") pojawia się kroczący początek z dystyngowaną linią melodyczną, pierwiastkiem dramatyzmu i nutką tajemniczości. Część trzecia ("Scherzo. Allegro vivace") wyróżnia się podniosłością, tanecznością oraz słonecznością. Innymi charakterystycznymi elementami są fragmenty głośniejsze i bardziej stonowane, które występują na przemian. Na koniec otrzymujemy "Allegro vivace" - najbardziej uroczystą i triumfalną część mieniącą się wieloma barwami. Symfonicy Brandenburscy, pod kierownictwem Petera Gülke, wykonali ją z werwą i wielkimi emocjami. Mimo że Franz Schubert znany był głównie z kameralnych form muzycznych, tą Symfonią potwierdził swój geniusz i ponadczasowość własnych dokonań.
Subskrybuj:
Posty (Atom)