Brytyjczyk Howard Riley i Amerykanin Jaki Byard zaprezentowali angielskiej publiczności tylko dwa autorskie utwory. Przeważającą część występu zajęło im wykonanie kompozycji Johnny'ego Greena, Theloniusa Monka oraz Tadda Damerona. Co ciekawe, podczas utworu "Lady Bird" możemy usłyszeć Jaki'ego Byarda grającego jednocześnie na pianinie i saksofonie altowym. Artyści grają swobodnie, na pełnym luzie - bez kurczowego trzymania się oryginalnych wersji utworów. W ich interpretacjach jest dużo subtelności i wdzięku. Odbiorca ma poczucie artystycznej wolności bijącej od obu muzyków. Wyraża się to w żywotności i żwawości ich stylu gry. Panowie stworzyli muzykę, która wyłamuje się ze wszelkich ram i zasad.
