Audioriver: 10 Years In Plock (2015 Pomaton)

Z okazji 10-lecia jednego z najważniejszych polskich festiwali muzyki elektronicznej ukazała się 2-płytowa kompilacja.

Na pierwszym krążku zgromadzono nagrania, które możemy znaleźć na innych wydawnictwach. Na drugiej płycie znalazły się rarytasy. Łącznie zebrano 28 kawałków, z których część nadaje się do zabawy, a część do zadumy. Każdy znajdzie dla siebie odpowiednie klimaty. Mnie najbardziej spodobały się utwory Röyksopp (w stylu zbliżonym do Mr. Oizo), GusGus, Pretty Lights, Zombie Nation (w klimacie Kavinsky'ego) oraz najbardziej melodyjny kawałek na składance autorstwa The Qemists. Nie da się ukryć, że większość stanowią utwory instrumentalne, które spodobają się miłośnikom klubowej elektroniki. Taka właśnie współczesna muzyka taneczna towarzyszy bywalcom klubów podczas zabawy. Po wysłuchaniu obu krążków, można stwierdzić, że z jednej strony stykamy się ze stechnicyzowanym i zautomatyzowanym światem muzyki, z drugiej zaś znajdziemy tu momenty pozwalające na zwolnienie toku myślowego i zastanowienie się nad otaczającym nas światem. Chcę przez to powiedzieć, że nie jest to muzyka służąca wyłącznie do zabawy. W domowym zaciszu jej funkcja jest inna niż na koncertach. Dobór utworów jest bowiem na tyle intrygujący, że zawartość wydawnictwa zachęca do refleksji. Głębszym przemyśleniom sprzyja druga płyta wypełniona stonowanymi utworami, dlatego to ją szczególnie polecam osobom spragnionym elektronicznego relaksu.